JOLLY ROGER

maciek

"...bo kto by ogarnął taką zbieranine łamag i czworonogów..."

ROTFL Very Happy

Gondziorek

i mi się podoba

tomruss

pomysł z rotacyjnym hegemonem jest niezly, obawiam sie tylko, ze moze wprowadzic wiecej zametu niz porzadku, ale mozemy sprobowac.
Ja osobiscie proponowalbym inne rozwiazanie:
oddzielenie funkcji czysto organizacyjnych, w ktorych Bunia sprawdza sie swietnie od funkcji pilkarskich, w pelnieniu ktorych ostatnio brakuje mu zapalu i zaangazowania. (nie mowie, ze specjalnie, ale z braku czasu i nadmiaru innych obowiazkow w pracy, ktorej od niedawna sie poswieca).

Takim kims - kapitanem, liderem na boisku - powinien byc najlepszy piłkarsko zawodnik JR, czyli PACYNA. Za Pacyną dodatkowo przemawia jego zamiłowanie do rozkminek przed- i po- meczowych, ostra kurwa jaką zawsze prezentuje na boisku i predyspozycje przywódcze.

StarPac

Bunia

hmmm co tu napisać...

uczucia mieszane po tych waszych wykminkach, ale powiem tak...

Pisanie że brakuje mi zapału, czy zaangażowania po prostu mnie wkurwia i nie ma co zmiękczać tego tym "że pewno brakuje mi czasu". To ja apeluje żeby przychodzić wcześniej i się rozgrzewać co większość zlewa, a później grają jak kłody. To na mnie sie czeka, choć nie macie 5 lat, żeby ustalić wyjściowy skład i zmiany (choć najczęsciej jestem wcześniej i to robię, a z każdym gadam też indywidualnie), to ja na boisku wrzeszczę próbując ustawiać kto gdzie i kogo pokryć, to ja zabiegam o to, żeby było nas na meczu tyle ile trzeba. Moich zaleceń, czy próśb które ewidentnie poprawiłyby jakoś gry sie nie słucha. Koncepcje taktyczną każdy ma inną - więc tu fakt, zawodzę, bo narzucić wam czegoś nie potrafię - Zatem zapału i zaangażowania mi nie brak zarówno organizacyjnego, jak i tego na boisku, a to w sumie jest najważniejsze. Kończąc: Jeżeli ktoś przejmie obowiązku taktyka, ale zarazem i organizatora, to ja się dostosuje na 100% - w piłce wyrobnicy mają lepiej, bo sie mogą skupić tylko na graniu i mi to pasuje. Kto nim będzie? niech będzie ten kto się czuje na siłach i ma koncept. Pomysł z rotacyjnym hegemonem - bez komentarza...

w kwestii treningów na razie sie nie wypowiadam, bo kuruje kolano po spotkaniu ze żwirkiem i Waligórą Rafałem

bez żadnej urazy, po męsku, Bunia

MIR2

Nie jestem graczem JR ale sympatykiem z długim kapitańskim stażem.

Piszecie to na forum więc uważam że mogę coś napisać.

Bunia stworzył JR, tchną w was ligowe życie dużo już czasu i zaangażowania poświęcił, na tyle dużo by miał duży kredyt zaufania i szacunku.

Ostatnio się może zaopuszcza to fakt, odbiła mu trochę piłkarska palma to fakt..ale ale...wciąż jest jednym z najlepszych graczy JR , kolesiem który na boisku zostawia wszystko.

Sparafrazował bym zdanie: Nie pytaj sie co JR może zrobić dla Ciebie, zapytaj się co ty możesz zrobić dla JR Smile

Nic więcej nie pisze, to wasze sprawy i dacie radę to wszystko poukładać.

Pozdro.

P.S
Jebac sedziego!!!

Bunia

"...bo fantazja jest od tego, ABY JEBAĆ GO, ABY JEBAĆ GO, ABY JEBAĆ GO NA CAŁEGO..."

Wink

a na boisku w zeszłym roku zostawiłem np. rower, ale nie musisz mi ciągle tego wypominać Mir

tomruss

Bunia - masz racje. Sorry, zagalopowałem się trochę z oceną sytuacji i komentarzem na temat Twojego zaagnażowania, kapitanie.
Wogóle za dużo trochę kłapie jadaczką i narzekam zamiast skupić się na graniu - ale to już koniec. Chciałbym tylko, żeby była jasna wykminka taktyczna i żeby każdy się do niej stosował, a kapitan, ktokolwiek by nim nie był miał decydujący i niepodważalny w tej sprawie głos.

pozdro i jebać sędziego!

StarPac

maciek

ja jestem tylko za tym, zeby pociwczyc wyjscia do kontry, bo jak przejmujemy pile to niewiemy czesto co z nia zrobic Smile

wesoły roman

I to mi się podoba Smile

Bunia podkurwiony - będzie mobilizacja w drużynie.
StarPac robi wykminke - będzie pomysł na gre.
Maciek chce lepszych kontr - będą kontry, padną bramki.
Tomrus sieje ferment - widać, że mu zależy - właśnie kształtuje się obrońca typu fajerłol Smile

Generalnie ożywiła się troche atmosfera. Mam nadzieje, że wyniknie z tego tylko coś dobrego.

Co do dyskusji na temat zmiany dowodzenia na boisku to nie ma ona raczej sensu (przynajmniej sądząc po reakcjach). Myśle, że duzym sukcesem będzie, jeśli zaczniemy stosować jakąś koncepcje (jakakolwiek by nie była) na treningach.

Do Buni - nie obruszaj się na pomysły zmiany na pozycji "opierdalającego w trakcie gierki". Narazie tylko padł pomysł a ty sie obruszasz jakbyśmy chcieli cię usunąć z funkcji kapitana. Ziom, choćbyś chciał uciec od tej roli już się nie wywiniesz więc nie masz się o co martwić Smile

Jolly Roger to twoje pierwsze nazwisko więc kapitanem jesteś i będziesz. I kropka.
Co do pomysłów to uważam to za zdrowy przejaw w naszym teamie bo to znaczy, że ludziom się chce (nie wszystkim wprawdzie, ale to nic). A krytyke przyjmij po męsku na klate i wyciągnij z niej wnioski. Bunt trzeba stłumić z zarodku a tych co sieją ferment za burte Wink

Jak dla mnie to wynik tych wszystkich rozważań jest taki, żeby zacząć eksperymentować z taktyką i grą i poważnie trenować na sparingach z Generali. Nawet jeśli ceną tych prób i eksperymentów ma być obraz gry gdzie będziemy tracić na sparingach bramki a Robert Napierdalacz będzie się podniecał, że strzelił piękną bramkę... Wink

Wracając do propozycji StarPaca rozsądnym wydaje się, żeby zastosowac ten pomysł (różnych taktyk i róznych dowodzących) ale na sparingu. Pozwoliło by to na:
1) Porządne ćwiczenie czegokolwiek (bo byłby ten jeden który by ustawiał resztę po boisku),
2) Przećwiczenie różnych wariantów gry nie wkurwiając obecnego kapitana, że ktoś na meczu mu się wpierdala w role kapitana
3) Zastosowanie na meczu tych wariantów gry, które się sprawdziły na sparingu, albe już pod wodzą obecnego kapitana.

Ale, żeby to wszystko miało sens to muszą być spełnione poniższe warunki:
a) na sparingach musi być 100% frekwencji
b) na sparingach musi panowac atmosfera chęci uczenia się, zapierdalania na 120% i podejścia do gry jak do meczu (koncentracja, skupienie).

To tyle ode mnie.

Ps. Jebać sędziego!

tomruss

wesoły roman

tomruss

hehe, celowo pominąłem tą emotke Very Happy